Witajcie, w notce tej chciałbym poruszyć temat z którym zmaga się zapewne wielu z Was. Temat ten dotyczy wyboru pomiędzy zakupem sprzętu do ćwiczeń (np najprostszego orbitreka) a częstym chodzeniem na siłownię lub na salę przeznaczoną do ćwiczeń fitness.
Jest wiele wad i zalet każdego z tych rozwiązań i w tym wpisie będę starał się zamieścić większość z nich. Zaczynamy więc od standardowego chodzenia na siłownię (bądź inne miejsce ćwiczeń).
Oczywistymi zaletami ćwiczeń w profesjonalnych miejscach do tego przeznaczonych są:
- wysoki standard ćwiczeń (ćwiczysz te partie mięśni, któe akurat tego wymagają)
- możesz poradzić się innych osób, które uczęszczją na siłownię w sprawach Twoich treningów
- aby uczęszczać na siłownię wykupuje się najczęściej miesieczne karnety, któe upoważniają do przyjścia każdego dnia, co wpływa na poziom motywacji (skoro zapłaciło się już ten swoisty „abonament” to żal nie chodzić prawda?)
Wady ćwiczeń poza domem:
- koszt karnetów
- na początku poczucie wyobcowania w nowym miejscu
- fakt, że czasami zwykle nie chce się wyjść z domu, żeby ćwiczyć gdzieś indziej
Zalety ćwiczeń w domu:
- komfort ćwiczenia o każdej porze dnia i nocy
- większa motywacja wynikająca z posiadania sprzętu u siebie
- wsparcie rodziny
Wady ćwiczeń w domu:
- spory koszt początkowy zakupionych przyrządów do ćwiczeń
- często brak odpowiedniej motywacji do ćwiczeń u siebie
Jak widzisz zalety i wady znaleźć można po każdej ze stron i nie ma tutaj jednej i sprawdzającej się we wszystkich przypadkach porady odnośnie tego jaka opcja jest lepsza. Niestety, albo i stety musisz sobie odpowiedzieć sobie sam na pytanie gdzie chciałbyś lub chciałabyś ćwiczyć. ja ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, ze sam preferuję jednak wyjście do siłowni głównie ze względu na fakt, że chodzi tam wielu moich znajomych i dlatego też przyjemne łącze z pożytecznym (ćwiczenia z życiem towarzyskim).
Życzę wielu sukcesów i pamiętaj: najważniejsza jest wytrwałość. To właśnie przez jej brak większość osób nie osiąga założonych wcześniej rezultatów.
Ja mam dwójke dzieci no i wyjscie na fitnes czy siłownie regularnie graniczy z cudem;p dlatego zakupiłam sobie rowerek stacjonarny, stepper i orbiterek no i codziennie rano jak dzieci jeszcze spia a ja jestem przed pracą sobie cwicze. Na początku ciezko było mi wstac tą godzine wczesniej ale przyzwycziłam sie. Wszystkim mamom i zaganianym osobom polecam proanne cwiczenia. Najtrudniej jest zacząć później juz jest ok;)
ja zdecydowanie preferuje siłke tak jak Ty. Mozna spotkac sie ze znajomymi przy okazji no i mam wiekszą motywacje. a powiedz cwiczysz pod okiem trenera?
ja wole jednak cwiczyc w domu. właczam sobie wieczorem serial i cwicze na orbiterku. Zdecydowanie wole to. nie lubie później wracac do domu zmeczona po treningu. W domu jak sie zmecze moge wziąć szybki prysznic i do łóżka;)